"To samobójcze". Belka ostrzega ws. emerytur
O kwestii emerytur Marek Belka mówił w piątek na antenie Radia ZET. Zdaniem ekonomisty, do podwyższenia wieku emerytalnego nie dojdzie. A nie dojdzie dlatego, że "takie jest podejście ludzi".
Marek Belka o podwyższeniu wieku emerytalnego
– Ale czy ludzie, skoro tak uważają, to mają rację? Tak są przekonani, ale to nie racja, to samobójcze – ocenił.
Belka ostrzegł, że konsekwencją tego będą w przyszłości bardzo niskie emerytury. – Ta bieda będzie zataczała coraz większe kręgi i problem będzie większy – stwierdził. Były premier podkreślił tu, że "tak się dzieje w świecie, zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn i jednoczesne jego wydłużenie".
– Rząd powinien czerwony dywan rozkładać przed emerytami, którzy chcą pracować dłużej, ale to wiadomo, że to nie wszystkich będzie mogło dotyczyć – stwierdził.
Jak zachęcić Polaków do pozostania na rynku pracy? Rząd ma pomysł
Przypomnijmy, że z powodu niepopularności decyzji o wydłużeniu wieku emerytalnego, wśród ministrów trwają debaty nad innymi pomysłami zachęcającymi do dłuższego pozostania na rynku pracy. Jednym z nich jest zwrot 13. emerytury. Na czym miałoby to polegać?
– Człowiek przechodzi na emeryturę, dostaje trzynastą emeryturę. Nie przechodzi – nie dostaje. Za te laty pracy, kiedy nie przechodzi na emeryturę, człowiek powinien dostawać zwrot zaległych trzynastek, wtedy ten bonus emerytalny się opłaca – tłumaczyła w rozmowie z "Gazetą Pomorską" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Rozwiązanie nie tylko stanowiłoby atrakcyjną zachętę finansową dla emerytów, ale także pozwoliłoby odciążyć system emerytalny. Oprócz zwrotu 13. emerytury, rząd rozważa także inne rozwiązania, które zachęciłby seniorów do dłuższego pozostania na rynku pracy.